JAK U DZIECI ROZWIJA SIĘ SAMOREGULACJA…

JAK U DZIECI ROZWIJA SIĘ SAMOREGULACJA…

„A czy byłeś grzeczny w tym roku?” ☺ To znajome dzieciom pytanie już wkrótce usłyszymy znów 6 grudnia… Jasna sprawa, przecież chcę dostać prezent! No dobrze, a te niegrzeczne dzieci… ? No właśnie – potocznie tak nazywamy zachowania u dzieci nieakceptowane przez społeczeństwo, no ale czy to oznacza, że dziecko jest złe, niegrzeczne? 

Zacznijmy od początku: ludzie rodzą się bezbronni i w bardzo dużej mierze pozbawieni umiejętności samoregulacji, noworodki są „regulowane” przez rodziców, opiekunów. Nieco później, powoli zaczynają uczyć się samodzielnie zaspokajać swoje potrzeby, zmniejszać lub zwiększać swoje pobudzenie w zależności od sytuacji. Dlatego czasem płaczą, jęczą, krzyczą, zachowują się impulsywnie. Małe istoty potrzebują wtedy bliskości, wsparcia aby odzyskać równowagę, ponieważ ich mózgi są po prostu niedojrzałe, nie potrafią tego zrobić samodzielnie… Częścią mózgu odpowiedzialną za kontrolowanie własnych impulsów jest „kora nowa” – jest to fragment mózgu, który wykształtował się stosunkowo późno w ewolucyjnej historii gatunku ludzkiego. Kora ta, kształtuje się w pierwszych 25 latach życia. U małych dzieci jest bardzo słabo uformowana, dominują u nich wtedy bardziej prymitywne części mózgu, w tym układ limbiczny – mózg emocji. Dlatego też maluchy często tracą kontrolę nad swoim zachowaniem: w większości przypadków nie są „niedobre, niegrzeczne”, ale nie mają one „pełnego dostępu” do swojej kory nowej. Dzieje się to zwłaszcza wtedy gdy napięcie jest bardzo wysokie i zasoby energetyczne zostały nadwyrężone, ponieważ dziecko spotkało się z silnymi dla niego stresorami – głód, zmęczenie, mało aktywności poznawczej, fizycznej, silne emocje, przebodźcowanie i inne nowe sytuacje. Trzeba mieć świadomość, że u dzieci są czynniki, które wyczerpują ich energię i powodują trudne, „niegrzeczne” zachowania. I dlatego zamiast przywoływać dziecko do pionu, można poszukać stresorów, okoliczności, które spowodowały dane zachowanie, zredukować je i wtedy uspokoić dziecko. 

Metoda Self-Reg, pozwala lepiej zrozumieć stres i zarządzać napięciem i energią. Została opracowana przez prof. Stuarta Shankera, kanadyjskiego eksperta w dziedzinie samoregulacji. Nazwa „Self-Reg” pochodzi od angielskiego self-regulation (samoregulacja). Co to znaczy? Otóż, ludzie którzy mają wysoko rozwiniętą tę umiejętność potrafią wydajnie pracować i uczyć się, ale także odpoczywać. Zdolność samoregulacji to również dbanie o zdrowie fizyczne i psychiczne, tacy ludzie wyglądają na spokojnych, odczuwają bardzo często pozytywne emocje, np. szczęście, zadowolenie. Kiedy spotykają się z trudnymi momentami w życiu potrafią łagodnie wyregulować te negatywne emocje, np. złość, żal, rozczarowanie. Ponadto, tacy ludzie tworzą zażyłe związki z innymi ludźmi, pełne zrozumienia, harmonii i empatii. I dotyczy to także relacji z własnymi dziećmi…

Zbliżający się wielkimi krokami, jeden z bardziej ulubionych dni w roku przez wszystkie dzieci to czas na radość i uciechę, a dla nas dorosłych – zrozumienie, że każde dziecko jest warte uwagi, obdarowania, nawet najmniejszego gestu, który dla dziecka jest bezcenne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *